Czasami mam dość tego całego rozwoju

praca dla firmWy też?

Przychodzą takie momenty, gdy naprawdę wszystko traci sens, a cała dotychczasowa praca wydaje się bezowocna, znów dopadają stare schematy, poczucie smutku, samotności…

“Życie odzwierciedla każdą moją myśl. Gdy moje myśli są pozytywne, otrzymuję od niego to, co najlepsze.”

Ale czasami jest tak, że nie ma się mocy na to by wykrzesać z siebie pozytywną myśl, a nawet jeśli – to nie idzie ona w parze z emocjami. Więc bez sensu oszukiwać samego siebie!

CO WTEDY ROBIĆ?

Co robić gdy wszystkie znane techniki zawodzą? Gdy kolejne ciasto nie pomaga, a kolejne wypicie kieliszka wina wcale nie łagodzi sytuacji?

Spróbować objąć świadomością, o co tak naprawdę chodzi. Bowiem każdy kryzys jest niebywałą możliwością wzrostu.

Rozłożyć daną sytuację pod kątem emocji jakie się pojawiają, jakie w czasie tego czasu potrzebują akceptacji i uwolnienia. Co na ten moment krzyczy z Twojego ciała o uwagę. Jaki aspekt pragnie zostać  zintegrowany.

Co zakamuflowało się w splocie wydarzeń jaki się właśnie dzieje.

Jeśli obierzemy za skórki dane wydarzenie, wygadamy się (przyjacielowi, terapeucie, swojemu odbiciu w lustrze) i wyczerpiemy mentalną potrzebę mówienia o rzeczach nieistotnych, które tylko przykrywają sedno sprawy, rozluźnimy ciało, pogłębimy oddech i zatrzymamy się z tym, co jest – możemy zauważyć, o co tak naprawdę chodzi.

A zaraz za tym zawsze pojawia się mimowolny uśmiech, oczy stają się radośniejsze, a w umyśle pojawia się spokój.

CO JESZCZE POMAGA?

Gdy wpadamy w myślową szarpaninę, napięcie i totalny brak decyzyjności, po wyrażeniu tego w sposób jaki Ci przyjdzie ( płacz, śpiew, taniec, krzyk, walenie w łóżko rakietą tenisową)- tak by uwolnić ciało, ważny jest moment przyznania się samemu przed sobą, że na ten moment mojego życia jestem w takim a nie innym punkcie. Z ciągłym kierowanie  myśli w pytanie „co najlepszego mogę zrobić w tej sytuacji?”.  Zaakceptowaniem, że nie jest tak, jak sobie wymyśliłam/łem.

POKORA I ZAUFANIE

To dwa czynniki, które wpisane są w kodeks rozwoju. Bo wchodząc na tą ścieżkę decydujesz się na TOTALNOŚĆ. We wszystkim. W kochaniu i złości, w radości i smutku, w zachwycie i cierpieniu. I tylko akceptacja tego, co jest pomaga powracać do równowagi, ciszy i spokoju.

Zatem jeśli jest źle i beznadziejnie – nie uciekaj od tego. Obejmij świadomością. I wróć do siebie. By wreszcie znów było tak jak chcesz. By  poczuć, że to, co robisz, to jak żyjesz ma sens. Doświadczyć synchronii i codziennych cudów. Zacząć zauważ sploty okoliczności, które ci sprzyjają i pomagają wejść we “flow”. Bo to jest właśnie druga strona “rozwoju”.

TECHNIKI WSPIERAJĄCE:

Bardzo polecam wam „The Work” Katie Byron – metoda odszukiwania swoich własnych historii, odkrywania spokoju w sobie. Jej książka „Radość Każdego Dnia” do nabycia w większości księgarni.

Szczera rozmowa z przyjacielem, partnerem i jego serdeczne utulenie, wsparcie poprzez bycie ( nie doradzanie-ale najcenniejsze w świecie BYCIE). I tu pragnę złożyć podziękowania dla moich przyjaciół !!! D Z I Ę K U J Ę : )

Praca z wewnętrznym dzieckiem – gdy już świadomie dotkniesz momentu, w którym po raz pierwszy wytworzył się mechanizm, który ukształtował obecną sytuację , warto powrócić do tego aspektu siebie, którego zaburzenie ( z powodu nierozwiniętego ego) powstało w dzieciństwie. Można to robić  samemu ( jeśli już wiesz jak), z terapeutą, podczas gdy radykalnego wybaczania (SATORI) lub z płytą CD, którą wydałam z tą właśnie myślą- samodzielnej pracy ze sobą w zaciszu własnego domu.

Spacer i kontakt z naturą – przytulanie się do drzew, otwieranie klatki piersiowej na przestrzeń gór, oglądanie nieba, chodzenie bosko po trawie, kąpiel w wodzie. Natura wspiera nas cały czas – wystarczy tylko podjąć decyzję – że chcę jej oddać i  puścić to co mnie trapi.

Medytacje Aktywne– czyli ruch, polecam tańce wytrzepańce rano przed pracą. Włącz muzykę która cię pobudza- dla mnie są to bębny- i pozwól sobie wytrzepać z ciała wszystko co stoi, zalega,gniecie. To pozwala osadzić się w ciele i być naprawdę w sobie, z poczuciem lekkości i swobody również w umyśle. Już 15 samodzielnego tańca wystarczy by poczuć znaczną różnicę. W Krakowie istnieje też możliwość uczestniczenia w grupowych medytacjach dynamicznych. Najbliższy cykl rozpoczyna się 8 maja i trwa do 19 maja. 12 dni regularnego wykonywania medytacji dynamicznej Osho, pozwala na oczyszczenie i wyciszenie umysłu, co z kolei osadza w ciele, dając totalność w tu i teraz.  7.30 – 8.30 w Nowej Psychologii na ul. Retoryka 17

A przede wszystkim danie sobie przyzwolenia na to, by od czasu do czasu poczuć się smutniej, samotniej, waleczniej, inaczej….

Bo potem zawsze przychodzi czas, gdy jakość bycia w ciele i poczucia szczęścia jest nieporównywalna ze stanem jaki czułeś kiedykolwiek indziej

 

CO  WIBRUJE W NAJBLIŻSZYM CZASIE:

Medytacje Dynamiczne – 12 dni rozpoczynania dnia od totalności

 

Podobne wibracje

Top