A.Lowen mawia, że czucie zaczyna się od stóp.
Co to znaczy?
To znaczy, że harmonijne funkcjonowanie potrzebuje uziemienia.
Co to znaczy?
To znaczy, że życie, które składa się z wyobrażeń, pełne jest rozczarowań, smutku czy też żalu, który nie jest realny. Jest natomiast konsekwencją naszego nie bycia w teraźniejszości. Jest odpowiedzią na nasze wysyłanie uwagi do przyszłości lub przeszłości. Np. W niedziele wieczorem, zamiast dać sobie weekendowy relaks i rozprężenie, bycie z bliskimi – zaczynamy produkować wyobrażenia na temat kolejnego, poniedziałkowego dnia pracy. Co gorsza sprawdzamy maila służbowego i zaczynamy myśleć o tym, co będzie do zrobienia plus w wersji hard – są osoby, które tworzą scenariusze niepowodzeń.
Co to znaczy?
To znaczy, że twoja uwaga przestaje zasilać teraz, a zaczyna tworzyć wyobrażenia i chciejstwa, tego jak mogło by być.
*tu ważne – nie chodzi o to, by się nie przygotować do kolejnego dnia. Jest ogromna różnica pomiędzy planowaniem i byciem zorientowanym w tym, co jest do zrobienia, a pakowaniem energii w SCENARIUSZE.
Co to znaczy?
To znaczy, że w naszej głowie pojawia się milion myśli, które budują wyobrażenia na temat przyszłości. I gdy już dana sytuacja się dzieje i jest niezgodna z wykreowanym wcześniej scenariuszem, pojawia się silna reakcja emocjonalna.
Gdzie w tym stopy?
Jeśli doświadczasz stanów silnego stresu i napięć wywołanych własnymi scenariuszami w głowie ( w pracy, małżeństwie, relacji przyjacielskiej), polecam przenoszenie uwagi do stóp, masaże stóp, czy bardzo proste Cw. Uziemiające A.Lowena.
Po co?
Po to by zmienić miejsce wysyłania uważności. Jeśli „karmisz” swoje myśli uwagą, stają się one coraz silniejsze( łączą się z emocjami). Jeśli przekierujesz uwagę do stóp, łączysz się z tu i teraz, z ziemią, z realnością. Łatwiej wtedy stać się obserwatorem tego, co się wydarza, czuć swój oddech, odciążyć układ nerwowy przeładowaniem emocjonalnym i działać skuteczniej, spokojniej, z większą koncentracją i uważnością. Jako obecny, a nie odgrywający scenariusz.
Co to znaczy?
To znaczy, że warto w to ciepłe lato chodzić jak najwięcej boso 🙂
I sprawdzać, czy to o czym piszę jest bliskie Twojemu doświadczeniu