Międzylądowanie w Amsterdamie, spacer po czerwonej dzielnicy i już pierwsze spotkanie z intensywnymi skrajnościami. Wąska uliczka, nakrapiana prostokątnymi witrynami, w których prezentują się nagie ciała kobiet. Oglądać, nie oglądać, cieszyć się czy współczuć… przykre? Smutne? Spektakularne? W każdym razie do obserwacji własnych widełek akceptacji …